kasiuniu, jak przyjęłaś taki ogrom miasta w mieście, tutaj, tuż za oknem miałaś las, łąki, konie, a tam?, czy musisz je znosić?, czy wchodzi w ciebie to wielkie tokyo, jakby nigdy nic, jakbyś patrzyła na obraz w galerii, jakbyś je oglądała chłodnym i zarazem czułym okiem malarza?
Podziwiam Cię i trzymam za Ciebie kciuki. Japonia w całej swojej piękności i egzotyce stoi przed Toba otworem, to niepowtarzalna okazja:) więc korzystaj, ucz się, zbieraj doświadczenia i rób duuużo zdjęć. pozdrawiam serdecznie i kłaniam się po japońsku:) ania gołgowska
Aniu Dziękuję za informację. Mam do Ciebie prośbę!!! czy mogłabyś zadzwonić do Mamy mojej i powiedzieć jej w takim razie,że bardzo proszę, aby do przesyłki z ładowarką dołączyła dokumenty z banku. Bardzo proszę! jak możesz Aniu wyślij mi swojego maila. Wielki dzięki!!! Pozdrawiam. Mam nadzieję ,że przeczytasz ten komentarz, bo nie mam jak się z Tobą inaczej skontaktować. Buziaki.
stdentka ASP we Wrocławiu na wydziale Ceramiki na rocznej wymianie w National University of Fine Arts and Music w Tokyo/
student of Adcademy of Fine Arts and Design in Wroclaw at the Ceramic Design Department on the one year Exchange Programme at The Tokio National University of Fine Arts and Music, Faculty of Ceramic
ulica blisko mojego akademika, industrial, ale o dziwo zupełnie inaczej odbierany niż gdziekolwiek indziej. Wokół zupełna cisza, na ulicach mało ludzi. Są to w końcu peryferia miasta, ale nawet tu widać przedziwna zabudowę Tokyo.
Shinmatsudo
w tle "widmo wieżowca", który dopiero co powstaje...:)
Shinmatsudo
uliczki i domki, domki, domki. Jeden obok drugiego
Shinmatsudo
przedziwne połączenie starości z nowoczesną zabudową
Shinmatsudo
Za zielonym płotem kawałek pustej (? ) na tym terenie ziemi (pewnie i tak już w wyobrażeniach jej właścicieli zabudowanej). Znaków na tablicy jeszcze nie umiem przeczytać, ale się wkrótcę nauczę :)
Shinmatsudo
od jedynych dużych zielonych terenów zostałam oddzielona siatką. Pewnie jakis teren zabudowy
Shinmatsudo
zagubiona ulica między ogrodzonymi terenami zabudowy
Shinmatsudo
Shinmatsudo lub Minami Nagareyama
Już bardziej ruchliwe ulice w Minami i rodowity Japończyk ? ;)
Shinmatsudo
w sklepie przed półką z nabiałem i sokami. Nic nie rozumiem, ale umiem czytac z obrazków... nie jest tak źle . Ostatecznie wybieram cos , co wygląda jak sojowe tofu i mam nadzieję nim jest...:)
5 komentarzy:
kasiuniu, jak przyjęłaś taki ogrom miasta w mieście, tutaj, tuż za oknem miałaś las, łąki, konie, a tam?, czy musisz je znosić?, czy wchodzi w ciebie to wielkie tokyo, jakby nigdy nic, jakbyś patrzyła na obraz w galerii, jakbyś je oglądała chłodnym i zarazem czułym okiem malarza?
Kasiu!!
Podziwiam Cię i trzymam za Ciebie kciuki. Japonia w całej swojej piękności i egzotyce stoi przed Toba otworem, to niepowtarzalna okazja:) więc korzystaj, ucz się, zbieraj doświadczenia i rób duuużo zdjęć.
pozdrawiam serdecznie i kłaniam się po japońsku:)
ania gołgowska
Hej Kasiu!!
Twoja mama prosiła żeby przekazać Ci że ma zepsuty komputer i nie może się z Tobą skontaktować przez parę dni.
pozdrawiam ania
Aniu Dziękuję za informację.
Mam do Ciebie prośbę!!! czy mogłabyś zadzwonić do Mamy mojej i powiedzieć jej w takim razie,że bardzo proszę, aby do przesyłki z ładowarką dołączyła dokumenty z banku. Bardzo proszę! jak możesz Aniu wyślij mi swojego maila. Wielki dzięki!!! Pozdrawiam. Mam nadzieję ,że przeczytasz ten komentarz, bo nie mam jak się z Tobą inaczej skontaktować. Buziaki.
hej Kasiu
paczka została wysłana pocztą lotniczą więc powinna być za kilka dni. mama komp. będzie miała za 1 ub 2 dni. mój mail:
anko21@poczta.onet.pl
pozdrawiam
Prześlij komentarz