sobota, 15 listopada 2008

Yukata!!!!

Zapisałam się na kurs tradycyjnego tańca japońskiego, aby mocniej poznać tradycyjną kulturę Japonii !!!... Taki też jest bowiem cel mojej tu podróży..:)
Już w momencie wypełniania ankiety wiedziałam, że mogą nastąpić pewne komplikacje z doborem rozmiaru tradycyjnego obuwia... To mój odwieczny problem!! Jestem wysoka i jak na wysoką osobę przystało mam długą stopę -26,5 cm. Będąc tutaj nawet nie zaglądam do sklepów obuwniczych, gdyż wiem, iż spotka mnie tam wielki zawód! Mojego numeru: BRAK! Nie ma go nawet w produkcji!
Nic dziwnego... Japończycy są raczej niscy. Niektórzy mężczyźni wyglądają na mojego wzrostu, a może nawet nieliczni wydają się być wyżsi. ;) Jeśli chodzi zaś o Panie...- ??? Czasami czuję się przy nich jak wieżowiec.... !;) No, może trochę przesadzam,... jednak nie da się ukryć, iż moja głowa wystaje zazwyczaj ponad tłum, w ogólnym , pociągowym tłoku....;)
Dla Japonek natomiast, jak zauważyłam z obserwacji , ich wzrost stanowi czasami pewien kompleks. Wydaje się bowiem, że marzą o tym, aby mieć parę centymetrów więcej. Prawie każda kobieta nosi tutaj buty na kolosalnie wysokich obcasach i monumentalnych koturnach( ja bym się zabiła w takich butach, tego jestem pewna!!!). Może przez to właśnie różnice w naszym wzrostach nie są aż tak rażące...., do czasu!... aż jestem zmuszona podać rozmiar mojego obuwia ..:( !!! Tutaj różnice są ogromne. Japonki mają stópki , jak dzieci.!!!!
No więc fakt, iż na pierwszym spotkaniu tanecznym nie znaleziono mojego rozmiaru specjalnych skarpet, nie był dla mnie zaskoczeniem. Jednak największy zawód spotkał mnie, gdy się dowiedziałam , iż ZABRAKŁO również Yukat!!!???? Jak to ? Przecież wiedzieli ile maja ankiet? A ja tak marzyłam, ażeby ubrać tradycyjny japoński strój!!!...Na taniec przyszło bowiem sporo dziewcząt z różnych krajów i każda z nich chciała tego samego , co ja! ..:(...;)
Całe szczęście następnym razem Yukat już nie zabraknie i nawet skarpety się na moją długość stopy znajdą.. :) Już nie mogę się doczekać... !!!!! Mam nadzieję, ze nie są to obiecanki cacanki... ;)
Dla informacji ,w celu pomocy kobietom, które maja podobny problem do mojego, jeśli chodzi o rozmiar obuwia, a które udają się na dłuższy pobyt do Japonii, istnieją specjalne sklepy z " DUŻYMI BUTAMI" :) !!! Nie wiem natomiast gdzie dokładnie i jakie proponują tam fasony... ;) Wkrótce się dowiem ! :) Jak ktoś jest zainteresowany proszę pytać . Może już będę miała wówczas więcej informacji na ten temat... :)
Poniżej zaś zamieszczam...parę zdjęć z niedzielnej wyprawy do Hanzamone ...
























1 komentarz:

Cholga pisze...

heh, dokladnie znam twoj problem!
moze internetowo da sie zamowic gdzies takie rozmiary?? na pewno da sie sprowadzic cos takiego z... Londynu! Tam maja WSZYSTKO!!!
:-D
trzymam kciuki!