Chociaż nie da sie tego uniknąć, jesteśmy przecież z zupełnie innych kultur...
Pierwszego października zaspałam z powodu mej bezsenności i pojawiłam się na uczelni odrobinę za późno..ups...później weszłam w butach ( roboczych, co według mnie było normalne ) do skrzyni, w której znajduje się koło do toczenia...ups... Nikt mi nie powiedział ,że robię coś nie tak!!!! ( Zapamiętaj! Japończyk prawie nigdy nie zwróci Ci uwagi, raczej pominie to milczeniem, ale zapamięta do końca życia!!!!) Dowiedziałam się o tym dopiero od Marii- Niemki, która również przyjechała na wymianę na wydział ceramiki 2 lata temu i zdąłżyła się już nieco o tutejszych zwyczajach dowiedzieć.
Więc teraz za każdym razem gdy wchodzę do skrzyni , ściągam buty i toczę boso...O!.... nie ma co ukrywać, ma to swój niepowtarzalny klimat.
No i drewniane(!) stanowiska do pracy, dość niskie jak to w Japonii... Piękne! ( Jak ja lubię za to ten kraj! Mimo tego,że przy moim wzroście nie jest to za wygodne :))
Ojojoj! muszę sobie przypomnieć jak toczyć na kole, w końcu dwa lata nie toczyłam, ale to czysta przyjemność... Później zajmę się też projektami budowanymi ręcznie... Hola, hola! to dopiero początek.
Na razie oswajam się z miejscem....:)
No i się zaczęło!!! :)
Tyle do zrobienia, tyle do zobaczenia! Już zaczynam lubić to miasto!!!!



Właśnie w takiej skrzyni znajdują się koła garncarskie, a toczy się ...siedząc na skrzyni :)
Po zakończeniu pracy oczywiście wszystko się myje, a następnie zakrywa koło deskami...
Jak zauważyłam, wszyscy studenci mają przy swoich stanowiskach mnóstwo zdjęć i bibelotów, które tworzą w sumie osobny świat u każdego z nich. Spędzają oni bowiem na uczelni większość swojego studenckiego życia, a dzięki temu mogą się tam poczuć, prawie jak u siebie w domu... Bywa nawet, że tam śpią!.. A po wstaniu od razu wracają do pracy!...
Hm...ja raczej tutaj się przyznam, że jestem jednak wychowana w Europie i najlepiej odpoczywam w swoimi własnym pokoju i łóżku! Nie dajmy się zwariować! No cóż , nie da się ukryć, że to zupełnie inna kultura!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz